poniedziałek, 15 września 2014

Ślubne pudełeczko


Witam,
Dziś przychodzę do Was z kolejnym exploding boxem. Tym razem pudełeczko wykonałam z okazji ślubu mojej kuzynki. Nie będę ukrywać, iż mocno zainspirowałam się projektem exploding boxa ze strony tamis-robotki.blogspot.com.










Przyznaję, że bez wykrojnika, a nawet dziurkacza wykonanie takiej ilości kwiatuszków do dekoracji jest bardzo pracochłonne :) Gdy tylko skończyłam wykonywać to pudełeczko postanowiłam, że muszę kupić sobie dziurkacz, bo następnym razem oszaleję wycinając nożyczkami taką ilość kwiatków ;)

Sporo "problemów" sprawiła mi też strzałka z kompasu. Nie wiedziałam z czego ją wykonać, tak aby wyglądała jak najbardziej realnie. Ostatecznie strzałkę wycięłam z brązowego papieru, wycieniowałam farbami plakatowymi, a następnie nałożyłam dwie warstwy kleju Magic, który nadał strzałce ciekawą fakturę i połysk. 

Ostateczny efekt mnie zadowolił :) I znów, wiele się nauczyłam wykonując pudełeczko, np. żeby upewnić się, czy zaprojektowana kieszonka na pieniądze pomieści zaplanowaną ilość banknotów :) Zdjęcie tego pudełeczka trafiło na moją stronę na Facebooku i zebrało sporo pochwał, z czego jestem niezmiernie dumna. Nie sądziłam, że moje "dłubanie" (jak to nazywa mój mąż) może komuś przypaść do gustu - a jednak :) Już niedługo pochwalę się kolejnymi realizacjami, tym razem nieco innymi "exploding piramidkami" ;) Pozdrawiam serdecznie...



2 komentarze: